czwartek, 17 października 2013

Stek wołowy

Znudziło mi się że przepisy które dodaję są zawsze tanie więc dzisiaj coś burżujskiego.

Składniki:
-stek wołowy z antrykotu lub rostbefu
-3 łyżki oleju
-sól, pieprz
-opcjonalnie łyżeczka masła

Przygotowanie:
Stek wyciągamy z lodówki na godzinę przed smażeniem. Nacieramy go olejem i oprószamy delikatnie pieprzem (nie powinien on zdominować smaku steku, mięso wołowe jest bardzo dobre samo w sobie).
Rozgrzewamy bardzo mocno patelnie i kładziemy na niego nasze mięso. Smażymy z każdej strony po minucie a następnie w zależności od pożądanego stopnia wysmażenia: jeszcze raz po minucie gdy chcemy uzyskać stek krwisty, po dwie minuty dla średnio wysmażonego (polecam najbardziej tą opcję) lub po 3 dla wysmażonego. Gdy mięso jest grube to można po wstępnym obsmażeniu nieco zmniejszyć temperaturę i smażyć chwilę dłużej. Należy jednak uważać by nie przesadzić z czasem bo mięso zrobi się twarde. Wołowinę o wiele lepiej jest nie dosmażyć niż smażyć zbyt długo*. Po usmażeniu dajemy stekowi odpocząć przed podaniem kilka minut podczas których dojdzie w środku, solimy go z wierzchu, minutę przed podaniem można na niego położyć łyżeczkę masła która się rozpuści dodatkowo dodając potrawie soczystości.



Koszt: 10zł (niby sporo jak na studenckie danie i chyba najdroższy jak na razie przepis na tym blogu, jednakże cena ta jest porównywalna z kebabem czy obiadem w stołówce studenckiej a naprawdę stek jest o wiele smaczniejszy od tych rzeczy, polecam go zwłaszcza osobom ćwiczącym na siłowni - hardkorowy koksu na pewno by zaaprobował to danie, również samo przygotowanie jest bardzo łatwe i szybkie co dodatkowo powinno wszystkich zachęcić to tej potrawy)

*Jeśli już nam się to zdarzy to możemy na patelnię dodać trochę wody i dusić mięso na małym ogniu przez około 30 minut, spowoduje to że mięso znowu zrobi się miękkie, nie będzie już jednak tak smakowite jak od początku poprawnie przygotowane.

PS. To chyba tylko jednorazowy wystrzał z tak wygórowaną ceną, kolejne przepisy prawdopodobnie znowu będą bardzo tanie.

1 komentarz:

  1. W Biedronce są steki wołowe 4minutowe.Cle opakowanie(chyba 4 steki) kosztuje ok 10 zł, a to doskonala wołowina. Tk, tak- w Biedronce jest dobre mięso, zwł firmy Animeks. Wiem to od ludzi kontrolujących sklepy. Mają wspaniały gulasz wołowy w porównywalnej cenie, a z niego wyjdą ci z 3 obiady. Chyba wiesz, że kot nie zje nic trefnego. To bardzo wybredny zwierzak. Ja mam kota(rosyjski- niebieski)Wiadomo kot musi jeść mięso, malo je i trzeba mu pokroić w male kawaleczki.Jak mu kupuję odrobinkę wołowiny w innym sklepie- nie zje, i jeszcze parska.A z Biedronki wsuwa, aż miło.To znaczy- dobrą wołowinę mają.

    OdpowiedzUsuń